Opis
Ja to bym czekał na przyjazd The Beach Boys do Polski i do śmierci, ale nie spodziewałem się, że dożyją tego panowie dobrze po 80tce, którzy przejęli ten objazdowy cyrk na kółkach: Mike Love (rocznik 1941) i rok młodszy Bruce Johnston. Pierwszy to jeden z założycieli, cwany kuzyn braci Briana, Dennisa i Carla Wilsonów, który napisał sporo tekstów do muzyki swoich bardziej utalentowanych kuzynów, z rzadka proponując własne niczym nie wyróżniające się kompozycje. Drugi dołączył dopiero po kilku pierwszych latach działalności „ulubieńców Ameryki”, by naprędce zastąpić Briana na trasie koncertowej, by mózg zespołu mógł się skupić na pracy studyjnej. Po drodze wylatywał z zespołu i do niego wracał, ale przynajmniej dołożył dosłownie kilka własnych piosenek do zespołowej puli. Nie żeby obaj chętnie sięgali po własne próby kompozytorskie, bo lektura setlist z ostatnich lat udowadnia, że bazują głównie na piosenkach genialnego Briana.
Teraz chyba rozumiecie, dlaczego z rezerwą traktuję obecną reinkarnację zespołu, w której obecnie przygrywają i bardziej wymagające partie dośpiewują osoby nijak nie związane ze składem założycielskim. Niemniej 13 lipca b.r. trzeba będzie stawić się pod warszawską Progresją… Zabawa mimo specyficznych okoliczności powinna być przednia. W końcu kiedy można usłyszeć tak kapitalne numery w (niemal) autorskim wykonaniu? Być tam, to sprawa honoru. Być tam, to kwestia przyzwoitości!
Jeśli się wahacie, czy dołączyć do wydarzenia, możecie wpierw sięgnąć po składankę, która rzekomo będzie promowana, bo to dobra wskazówka na temat tego, czego możemy spodziewać się w lipcu. A przy okazji to litania iście wybornych melodii (z naciskiem na lata 60.), które szanujący się dorosły znać bezwzględnie powinien. Nie mogło więc zabraknąć prehistorycznych „Surfin’ Safari” i podkradzionego Chuckowi Berry’emu „Surfin’ USA”, ikonicznych hymnów („California Girls” i „Good Vibrations”), porywających klasyków („Fun Fun Fun”, „I Get Around”), rzewnych ballad („Surfer Girl”, „In My Room”, „Don’t Worry Baby”), wyimków z arcydzieła „Pet Sounds” („Wouldn’t it Be Nice”, boskiego „God Only Knows” czy doszczętnie przez nich przywłaszczonego folkowego standardu „Sloop John B.”), niekiedy bardzo wyrafinowanych singli jak „When I Grow Up (to be a Man)” z klasycyzującym sznytem czy westernowe „Heroes and Villains”, czy wreszcie ikonicznych dla BB kawałków („Do it Again”), a nawet nieco obciachowych nut z okresu geriatrycznego („Getcha Back”, „Kokomo”). Tylko „Good Timin’” taki trochę na doczepkę…
To, że tracklista nie zawsze trzyma chronologię, wcale nie przeszkadza. Gorsze, że płyta nie jest z gumy, która pomieściłaby najlepiej ze dwa razy tyle, by mogło się załapać wiele więcej kozaków nagranych na przestrzeni tylu lat. Przecież są tego jeszcze całe tony… Gdzie się podziały „Catch a Wave”, „Hawaii”…?
Można też ubolewać, że nie załapała się żadna z kompozycji Dennisa, lecz niestety trzeba przytomnie przyznać, że jego styl daleki był od tego, co na ogół oferują komercyjne stacje radiowe. Carl przynajmniej ma tu swoje momenty glorii i chwały (akurat dziwnym trafem w środku strony D, kolejno po sobie „Wild Honey”, „Darlin’” i „I Can Hear Music”). Al Jardine, choć do dziś zachował mocny głos (lecz nie koncertuje z zespołem od czasu reunionu w 2012, a teraz odciął się całkowicie od Love’a), rzadko obierał główny wokal. Na szczęście załapały się tu 2 takie przypadki („Help Me, Rhonda” przeróbka The Del-Vikings „Come Go with Me”).
Oczywiście nie wszystko wymieniłem, jest się czym cieszyć. Zwłaszcza że nowe miksy sprawiają, że utwory brzmią nieco bardziej współcześnie. Na szczęście to wciąż starzy, dobrzy Beach Boysi…
Utwory
A1. California Girls (2001 Stereo Mix)
A2. I Get Around (2021 Stereo Mix)
A3. Surfin' Safari (2021 Stereo Mix)
A4. Surfin' USA (2021 Stereo Mix)
A5. Fun, Fun, Fun (2013 Stereo Mix)
A6. Surfer Girl (2021 Stereo Mix)
A7. Don't Worry Baby (2021 Stereo Mix)
A8. Little Deuce Coupe
B1. Shut Down (2021 Stereo Mix)
B2. Help Me, Rhonda (2021 Stereo Mix)
B3. Be True To Your School (Single Version)
B4. When I Grow Up (To Be A Man) (2021 Stereo Mix)
B5. In My Room (2021 Stereo Mix)
B6. God Only Knows (1996 Stereo Mix)
B7. Sloop John B (1996 Stereo Mix)
B8. Wouldn't It Be Nice (2013 Stereo Mix)
C1. Getcha Back
C2. Come Go With Me
C3. Rock And Roll Music (2013 Stereo Mix)
C4. Dance, Dance, Dance (2021 Stereo Mix)
C5. Barbara Ann (2021 Stereo Mix)
C6. Do You Wanna Dance? (2021 Stereo Mix)
C7. Heroes And Villains (2017 Stereo Mix)
C8. Good Timin'
D1. Kokomo
D2. Do It Again (2021 Stereo Mix)
D3. Wild Honey (2021 Stereo Mix)
D4. Darlin' (2021 Stereo Mix)
D5. I Can Hear Music
D6. Good Vibrations (2021 Stereo Mix)