Opis

Ostatnio sobie wróciłem do tego albumu, zasiadając do lektury "Moje krwawe korzenie" będącej biografią brazylijskiej legendy Maxa Cavalery. Jak wiadomo, Max to synonim metalu Ameryki Południowej i człowiek instytucja, który po dziś dzień (choć widać już oznaki zmęczenia) jest aktywnym artystą, koncertującym wojownikiem i charyzmatycznym pionierem chyba wszystkich podgatunków muzycznych, bo wczesna Sepultura zarówno dała podwaliny pod death i black metal, potem dziki thrash, a jeszcze później nu i groove metal. Dzisiaj jednak o drugim dziecku Maxa, czyli Soulfly i dosyć niedocenianym krążku, który wyszedł 5 lat temu. Czekałem na tę premierę dosyć niecierpliwie, bo liczyłem, że po "takim sobie" Archangel z 2015 roku, tym razem będzie nieco inaczej. No i się nie myliłem, bo dostałem dokładnie to co chciałem - ciężaru ale i prymitywnej agresji. Od tytułowego "Ritual", który potężnie otwiera album, głębokim riffem i energiczna sekcją rytmiczną, aż po motörheadowy "Feedback!", będący swoistym hołdem dla rock'n'rolla. Album miażdży swoją ciężkością, agresywnością i szybkością, bo zarówno Zyon na "garach" jak i Marc Rizzo na rytmicznej, dają z siebie 110%. Jak to zespół ma w zwyczaju, na albumie nie zabrakło gości specjalnych, którzy moim zdaniem również wznieśli się na wyżyny swoich umiejętności, bo zarówno Ross Dolan (Immolation) w utworze "Under Rapture" jak i Randy Blythe (Lamb of God) na "Ritual" wypdają naprawdę nieźle. Sam Cavalera również tutaj wyciska maxa (hehe) na mikrofonie, lecz słychać, że wokalista jest już raczej po drugiej stornie rzeki (co nie zmienia faktu, że dalej są momenty gdzie przyprawia mnie o ciary jego ryk!). "Ritual" mnie osobiście zaskoczył, bo jest tu mniej "tribalowo", a więcej death metalowego kopyta i potężniejszego groove.

Utwory

I. Ritual 4:55
II. Dead Behind The Eyes 5:17
III. The Summoning 4:15
IV. Evil Empowered 3:34
V. Under Rapture 5:42
VI. Demonized 4:42
VII. Blood On The Street 4:33
VIII. Bite The Bullet 3:52
IX. Feedback! 3:00
X. Soulfly XI 3:26