Opis

Przeddzień sylwestra to słuszny pretekst, by pomyśleć o Jeffie Lynnie. Najlepiej sięgnąć po nagrania Electric Light Orchestra ze złotego okresu, od 1977 począwszy.
Tamtego roku ukazało się najbardziej monumentalne dzieło załogi, tj. Out of the Blue, które obfituje w zacne kawałki do dziś ochoczo wykonywane przez JL: Turn to Stone, Sweat Talking Woman, Standing in the Rain, uwielbiany przez szerokie grono Mr. Blue Sky czy mój osobisty faworyt Wild West Hero. Bardzo cenię również Stepping Out i Sweat is the Night.
A jeśli macie ochotę balangę bardziej retro, to szereg jego kompozycji nadałoby się również na jutro. I to niekoniecznie musi być składanka (pojedyncza All Over the World, a najlepiej podwójna The Essential). Ale Discovery, choć zaiste stanowi regularny album katalogowy zespołu, brzmi zupełnie niczym Greatest Hits, tylko spójniej. Lider tejże orkiestry zapewne miał nie lada dylemat, które utwory wyłonić na potrzeby singli, gdyż nadawał się niemal każdy numer. Klęska urodzaju niemal jak w przypadku większości dysków ABBY!
Gdyby zaś wytypować album, który najlepiej sprawdza się jako całość, to chyba postawiłbym na ponoć ulubiony krążek Polaków: Time. Nie dałem się jednak nigdy przekonać do następnej pozycji: Secret Messages, aczkolwiek pasjami uwielbiam tamtejszy Danger Ahead. Wkurza mnie za to powszechne utyskiwanie na album, który na wiele lat pozostawał ostatnim tchnieniem zespołu. Mowa o naprawdę udanym Balance of Power z takimi świetnymi kawałkami jak Secret Lives, Heaven Only Knows czy pierwszy singiel wykrojony w niniejszego dzieła: Calling America. Oba wymienione wcześniej kawałki również powinny były dostąpić tego zaszczytu.
Powrót po wielu latach w postaci Zoom to już był zupełnie inny zespół. Ba, właściwie to już nie był zespół, tylko Jeffa Lynne’a powrót do starego, dobrego, a przede wszystkim pod kątem marketingowym sprawdzonego szyldu. U jego boku trwa do dziś Richard Tandy, głównie klawiszowiec, aczkolwiek zaczynał jako gitarzysta. Obie płyty z ostatnich lat – całkiem przyjemne, choć pozbawione dawnego blasku Alone in the Universe i Out of Nowhere – wydał już pod szyldem Jeff Lynne’s ELO.

Utwory

A1. Turn To Stone
A2. It's Over
A3. Sweet Talkin' Woman
A4. Across The Border
B1. Night In The City
B2. Starlight
B3. Jungle
B4. Believe Me Now
B5. Steppin' Out
. Concerto For A Rainy Day
D1. Sweet Is The Night
D2. The Whale
D3. Birmingham Blues
D4. Wild West Hero