Opis

Dziś przy śnieżnej i spokojnej niedzieli, wróciłem sobie do równie mroźnego dzieła jakie wydano w 1999 roku. Ów album to jedyny w swoim rodzaju split dwóch wspaniałych norweskich bandów - THORNS i EMPEROR. Ten black metalowy twór to jeden z ciekawszych rzeczy jakie słyszałem w tym gatunku. Thorns został założony jakoś w 1989 roku i urósł do rangi kultu ze względu na swoje oryginalne industrialne brzmienie i charyzmę samego Snorre'a. Do nagrań seryjnych przewinęło się wielu muzyków począwszy od demówek i EP-ek Thornsa, aż po sam studyjny album "Thorns" z 2001 roku. Sam split z Emperorem był takim przedsmakiem wspomnianego LP i był on zainicjowany przez Satyra, który wówczas dowodził wytwórnią Moonfog. Album jest obfity w świetny klimat, szalonego black metalu spod skrzydeł Ihsahna i Samotha (ogólnie mam wrażenie, że Emperor wyszedł tutaj lepiej) z industrialną surowością Snorre'a. Obie siły są tutaj świetnie dopasowane i i wyważone i tworzą spójny kierunek surowego klimatu Skandynawii. Obie kapele prócz 3 nowych kawałków... coveruje siebie nawzajem. Thorns nagrał "Cosmic Keys", a Emperor "Aerie Descent". Całość oceniam naprawdę solidnie i warto wsłuchać się kilka razy, bo wrażenia mogą być przeróżne.

Utwory

1. Emperor - Exordium 3:00
2. Thorns - rie Descent 8:34
3. Emperor- I Am 5:05
4. Emperor - rie Descent 6:06
5. Emperor - Thus March The Nightspirit 5:40
6. Thorns - Melas Khole 6:31
7. Thorns - The Discipline Of Earth 7:40
8. Thorns - Cosmic Keys 6:12
. Bonus Tracks
9. Thorns - You That Mingle May 2:49
10. Thorns - The Discipline Of Earth (Pre-Production Mix) 6:45
11. Thorns - rie Descent (Pre-Production Mix) 6:29