Opis

Gdybym miał wskazać odpowiedni album na sylwestra dla grona 20-40 latków, chyba postawiłbym na pożegnalny krążek Daft Punk. Gdzieś z tyłu głowy wciąż wydaje mi się, że to relatywnie niedawna rzecz, bo wyszła przecież „jakoś parę lat temu”. A tymczasem mija w tym roku już dekada od premiery „Random Access Memories”.
Grunt, że zawartość wciąż nie trąci myszką. Zresztą przystępny charakter muzyki powinien spotkać się z aprobatą nawet osób na co dzień nie gustujących w takich klimatach. Myślę, że w obliczu zalewu tandety w mass mediach większość miło wspomina czas, gdy na listach przebojów królowało „Get Lucky” z tego albumu, które wyróżniało się na plus. Świadomi słuchacze z pewnością momentalnie rozpoznali Pharrella Williamsa na wokalu, ale ci mniej wtajemniczeni może mieli pierwszą okazję zderzyć się z legendą muzyki popularnej, która jednak zawsze kryła się za innymi. Jeśli bowiem słyszymy na tej płycie gitarowe funkowanie, to oznacza, że słuchamy niezrównanego Nile’a Rodgersa, tuza sceny disco, szefa Chic.
O ile można było poczuć „zmęczenie materii” przy kolejnym nieproszonym odsłuchu „Get Lucky” (w znacznie mniejszym stopniu „Lose Yourself to Dance” czy „Instant Crush, które również zyskały nieco rozgłosu), o tyle szkoda, że radio równie często nie sięgało po niemal tak samo przebojowe „Fragments of Time” z Toddem Edwardsem na wokalu.
Francuski duet (Thomas Bangalter i Guy-Manuel De Homem-Christo), który oficjalnie zakończył działalność 2 lata temu, postanowił uczcić tę pierwszą okrągłą rocznicę, wydając doprawdy unikalną edycję dzieła. To istny ewenement, no bo nie dziwią przecież wszelkie alternatywne miksy, wersje demonstracyjne, wykonania koncertowe, orkiestrowe, akustyczne, podejścia o pełnej długości czy całkiem przearanżowane a nawet osobne tribute albumy, ale czy słyszeliście, żeby jakikolwiek wykonawca pop wydał swoje dzieło… pozbawione perkusji?! Nie jest to może płyta taneczna od a do z, lecz dance’owy komponent jest wręcz kluczowy. Stąd zapewne wielce oryginalny, jak i ryzykowany pomysł, by materiał wykastrować z tego „szkieletu”. Ciekawy eksperyment, zdecydowanie!

Utwory

A1. Give Life Back To Music 4:35
A2. The Game Of Love 5:22
A3. Giorgio By Moroder 9:04
B1. Within 3:48
B2. Instant Crush 5:37
B3. Lose Yourself To Dance 5:53
C1. Touch 8:18
C2. Get Lucky 6:09
C3. Beyond 4:50
D1. Motherboard 5:41
D2. Fragments Of Time 4:39
D3. Doin’ It Right 4:11
D4. Contact 6:23
E1. Horizon Ouverture 2:08
E2. Horizon (Japan CD) 4:23
E3. GLBTM (Studio Outtakes) 6:22
E4. Infinity Repeating (2013 Demo) 3:59
E5. GL (Early Take) 0:33
F1. Prime (2012 Unfinished) 4:46
F2. LYTD (Vocoder Tests) 2:08
F3. The Writing Of Fragments Of Time 8:17
F4. Touch (2021 Epilogue) 3:00