Opis

Z racji tego, że ku mojej uciesze ogłoszono obecność fińskiego bytu absolutnego jakim jest ORANSSI PAZUZU na Mystic Festival 2025, wróciłem sobie do debiutanckiego albumu "Muukalainen Puhuu" (czyli "Nieznajomy mówi"). Pamiętam jak  pojawiły sie pierwsze słuchy o tym bandzie, że jest taki psycho i że jak można to połączyć z black metalem. Pukałem się wówczas w głowę, ale.. okazało się że można to zrobić kapitalnie. Jeszcze jak! Co prawda na debiucie tego jeszcze tak nie słychać jak na następnej "Kosmonument", ale jest tu mnóstwo pokręconej, mega kwaśnej dźwiękowej kanonady. Uwielbiam jak ten album się niepokojąco rozpoczyna. "Korppi" to fantastyczny przykład jak z blackowego riffu zrobić krzywego bad tripa i mieć wrażenie, że zaraz coś wyskoczy z szafy! Potem jest niemniej ciekawie, bo "Danjon nolla" namiętnie obcuje sobie z prog rockowymi zagrywkami, które ozdabia idealnie wyważony i gorzki wokal. To co sie dzieje już od "Kangastus 1968" to istny taniec ze słuchaczem po krainie grzybów z demonem na ramieniu. Mnóstwo znakomitych melodii, nieoczywisyych przejść, zagrywek jazzowych bluesowych, sludge'owych... No jest tu mnóstwo dobrego grania! To absolutnie nie jest zespół tylko zszyty na miarę fana klasycznego, blackmetalowego grania. Ten album to subtelna awangarda (nie taka kakofoniczna czy dysonansowa nad miar), która została umiejętnie zmieszana  z ekstremą. Uczta, w której Oranssi Pazuzu otrzymał swoją pierwszą gwiazdkę Michelin.

Utwory

1. Korppi 5:30
2. Danjon Nolla 3:42
3. Kangastus 1968 3:59
4. Suuri P Taivaasta 6:57
5. Myhempien Aikojen Pyhien Teatterin Rukoilijasirkka 3:41
6. Dub Kuolleen Porton Muistolle 8:11
7. Muukalainen Puhuu 3:42
8. Kerettilinen Vuohi 8:48