Opis

Jeśli chodzi o death metal, to moja przygoda z tym gatunkiem była bardzo nierówna. W sercu był głównie black, thrash oraz doom i to przez wiele, wiele lat. Owszem, kapele takie jak Morbid Angel czy Death, były częstymi gośćmi na mojej playliście, aczkolwiek na tym zazwyczaj się kończyło. Wtedy sięgnąłem po szwedzką szkołę death metalu i zapoznałem twórczość Entombed, Unleashed, Dismember i właśnie GRAVE. Debiut "Into the Grave" z 1981 roku zmiótł mnie z planszy. Ten groove, głęboki i tłusty riff, niesamowity wokal i ciężar w średnim i szybkim tempie. Pokochałem ten album od pierwszego przesłuchania, a kawałki typu "For Your God", "Into the Grave", "Day of Mourning" czy "In Love" towarzyszyły mi w czasach studiów w okresie sesji. Późniejsze dokonania zespołu są również godne uwagi, aczkolwiek ten krążek uważam za otwarcie "trzeciego oka" w moim odbiorze death metalowej pożogi. Absolutny TOP w moim czarnym serduszku.

Utwory

. Into The Grave
1. Deformed 4:04
2. In Love 3:35
3. For Your God 3:46
4. Obscure Infinity 3:07
5. Hating Life 3:01
6. Into The Grave 4:08
7. Extremely Rotten Flesh 4:35
8. Haunted 3:38
9. Day Of Mourning 3:34
10. Inhuman 3:51
11. Banished To Live 4:53
. Rare Bonus Tracks
12. Tremendous Pain 3:29
13. Putrefaction Remains 2:53
14. Haunted 3:28
15. Day Of Mourning 3:32
16. Eroded 3:15
17. Inhuman 3:38
18. Obscure Infinity 3:12
Video. Soulless 3:01