Opis

Gdyby młody Alice Cooper zdecydował się nagrywać z wczesnym Black Sabbath i zaprosił do tego kolegów z The Stooges, to prawdopodobnie nazwaliby się Uncle Acid & the deadbeats – tak często opisuje się twórczość „Wujka Kwasa” i jego brygady. I nie można się z tym nie zgodzić, ponieważ żonglerka styli, którą wypracowali przez lata Panowie z Cambridge, pozwala na ucieczkę spod jednolitej „szuflady”. Najprościej mówiąc: psycholdeliczny hard rock z domieszką okulstycznego stoner punku :) Niby brzmi jak masło maślane, ale uwierzcie mi – wszystko ma tu sens. Prawdziwym gamchangerem w dyskografii „Wuja” to druga w ich dorobku płyta „Blood Lust” (2011 r.), która mooocno wbija się w czaszkę już po pierwszym odsłuchu.  Tutaj doświadczamy wszystkiego po trochu – rockowego szaleństwa w stylu lat ’60, gdzie ‘rozbiegane oczy’ były na porządku dziennym (czy też nocnym :) ) wśród angielskich dzieciaków (I’ll Cut You Down”), ponurych dołów z machającym i szczerzącym się szatanem w tle („Curse In the Trees”) czy totalnego tripa o zachodzie słońca po brytyjskich przedmieściach zasłużonym, starym kabrioletem („Death’s Door”).

Utwory

1. I'll Cut You Down 5:03
2. Death's Door 7:21
3. Over And Over Again 3:23
4. Curse In The Trees 4:42
5. I'm Here To Kill You 3:43
6. 13 Candles 7:04
7. Ritual Knife 4:46
8. Withered Hand Of Evil 6:23
9. Down To The Fire (Bonus) 6:17