Opis

Długo przekonywałem się do tego zespołu. Nie potrafiłem go słuchać i nie rozumiałem o co chodzi w ich muzyce. Z racji tego, że zespół odwiedzi Gdańsk w ramach czerwcowego Mystic Festival, postanowiłem sobie odświeżyć twórczość pana Matt'a Pike'a i w końcu udało mi się zakumać w pełni, na czym polega kunszt i siła HIGH ON FIRE. Z reguły jak widzę gatunek "stoner/sludge" to zacieram ręcę i wpadam w hipnotyczny fun odsłuchu. Z HoF było zaś zgoła inaczej, ponieważ to jaką zespół serwuje ścianę dźwięków złożonych z dość wydawałoby się opornych i czasami ciężkich powerchordów, powodowało u mnie jakby irytację przy dłuższym odsłuchu poszczególnych płyt. Tym razem podszedłem do tego z należytym dystansem i możliwością wczucia się w gitarzystów i bębniarza (Des Kensel), który ma nie lada wyzwanie z utrzymaniem rytmu połamanych riffów Pike'a. To co ten koleś wyprawia przy "The Face of Oblivion" czy "To Cross the Bridge" to poezja. Utwory takie jak "Devilution", tytułowy czy "Anointing of Seer", możnaby zagrać prościej, a Matt Pike jakby zdawał się "żyłować" każdy powerchord do ostatniego tchu w danym takcie - tego nie kumałem właśnie wcześniej, że to sprawia unikatową wersję sludge'u  zmieszaną z kwaśnym stonerem. Zresztą - dodając do tego iście "Lemmy'owy" wokal Pike'a, to mamy do czynienia z zespołem będącym antymaterią Motorhead z kapitalnym brzmieniem i progresywną gęstością. No coś niesamowitego! Cieszę się, że dane mi jest w końcu zrozumieć ten wspaniały byt i być świadkiem ich występu na Mystic. I can't wait!!! 

Utwory

1. Devilution 4:46
2. The Face Of Oblivion 6:36
3. Brother In The Wind 5:40
4. Cometh Down Hessian 5:15
5. Blessed Black Wings 7:43
6. Anointing Of Seer 5:39
7. To Cross The Bridge 7:20
8. Silver Back 3:14
9. Sons Of Thunder 7:12