Opis

Zanim w zespole ARCH ENEMY nastały czasy potężnych kobiecych wokali - Angeli Gossow jak i Alissy White-Gluz - to na trzech pierwszych LP szwedzkiego bandu na wokalu stał niejaki Johan Liiva, znany wcześniej z głosu na demówkach grupy Carnage. Był on też jednym z założycieli Arch Enemy wraz z braćmi Amott (Chrospherem i Michaelem), lecz po 1999 roku, Szwed odszedł z zespołu i w zasadzie już później słuch nieco o nim zaginął. Założył co prawda jeszcze dwa inne death metalowe kapele jak NonExist oraz Hearse, w którym bodaj do dzisiaj funkcjonuje, natomiast bez większego  i głośnego sukcesu. Mam do tego gościa jednak sentyment, bo z tych wszystkich tuzów wokalnych ze Szwecji jak Dan Swano, Mikael Åkerfeldt czy L.G. Petrov, Liiva po dłuższym obcowaniu z wczesnym Arch Enemy, naprawdę nie zostawał w tyle. Debiutancki krążek "Black Earth" to idealna wizytówka Johana i aż dziw, że nigdzie potem nie wypłynął. Co do samego albumu, to mamy do czynienia z naprawdę solidnym graniem szwedzkiej szkoły death - jest szybko, melodyjnie, potężnie i... no i właśnie wokal: brzmi niezwykle nośnie, dynamicznie i idealnie współgra z riffami Amotta. Świetnie wchodzi tutaj "Dark Insanity", "Eureka", bujające "Transmigration Macabre", "Fields of Desolation" czy zamykające "Losing Faith". Taki klimat, potęga i melodyjność, nie schodzi poniżej poziomu "jedynki" zarówno na wydanej 2 lata później płycie "Stigmata" oraz trzeciej "Burning Bridges", tak więc jeśli kogoś z Was przekonuje Johan Liiva na mikrofonie w Arch Enemy, to też polecam następne albumy. Zdecydowanie!

Utwory

1. Bury Me An Angel
2. Dark Insanity
3. Eureka
4. Idolatress
5. Cosmic Retribution
6. Demoniality
7. Transmigration Macabre
8. Time Capsule
9. Fields Of Desolation