Opis
Tragikomiczne perypetie aktora, który niegdyś zyskał sławę jako bohater serii hollywoodzkich filmów o komiksowym superbohaterze, a teraz próbuje wystawić na Broadwayu sztukę we własnej adaptacji i reżyserii, z sobą samym w roli głównej. Jeśli chce doprowadzić do premiery, musi stawić czoło licznym przeciwnościom losu i własnemu ego, odzyskać zaufanie bliskich, odbudować zrujnowaną karierę i odnaleźć siebie.
RECENZJA:
Alejandro Iñárritu przygotował „opętańczy”, a zarazem lekki, przypominający wideoklip, obraz pożeniony z barokowym przepychem i ciętym dowcipem. Za punkt wyjścia fabuły obrano postać nieco zapomnianego aktora, antypatycznego Riggana Thomsona (Michael Keaton), który – jako jej reżyser i wykonawca – usiłuje wystawić sztukę na Broadwayu. Jest neurotyczny, gdyż w normalnym funkcjonowaniu przeszkadzają mu nie tylko inni aktorzy (Noami Watts, Edward Norton), współpracownicy (Zach Galifianakis jako manager Jake), dorosła córka Sam (Emma Stone), ale i swoista trauma, jaką jest Birdman – postać, z którą do dziś jest głównie kojarzony szerokiemu odbiorcy. W chwilach samotności Riggan prowadzi gwałtowne dialogi ze swoim superbohaterkim alter-ego, który jest powodem stosowania przez aktora supermocy… Obcisły strój Birdmana naturalnie przypomina kostium Batmana, jednak po fizjonomii głównego bohatera ciężko rozpoznać odtwórcę Człowieka Nietoperza z dwóch burtonowskich filmów z przełomu lat 80. i 90. ubiegłego wieku.
Natrętna, „szpiegowska” kamera Emmanuela Lubezkiego niemal wchodzi bohaterom na głowę i do głowy. Nie sposób nie traktować filmu niczym jednej wielkiej, kilkupoziomowej zgrywy „jadącej” przede wszystkim na stronie wizualnej (płynny montaż zręcznie maskuje przejścia między kolejnymi ujęciami), aczkolwiek niepozbawionej interesującej treści z mocnymi dialogami i licznymi niespodziewanymi wątkami pobocznymi. Na płaszczyźnie gatunkowej zręczną zabawą z publicznością będzie umieszczenie wspomnianych, niespodziewanych wtrętów typowych dla kina superbohaterskiego, gdy (wprowadzony w ten sposób w mętlik) widz zdążył już przyzwyczaić się do konwencji mniej lub bardziej realistycznej. Z kolei w dalszych partiach dzieła te stylistyczne odchyły będą dążyć w stronę baśni – aczkolwiek odarte zostaną z taniego sentymentalizmu. Wrażenia „marzycielskości” dopełnia „wyzwolony”, mocno niedopowiedziany finał, który pozornie mógłby być wybitnie „niepoważny”, a wcale nie jest. Co jednak istotne, takie czy inne „pozagatunkowe” wtręty (jakkolwiek to niezręczne określenie w tym przypadku) nie gryzą się z meritum, lecz naturalnie (choć zupełnie niespodziewanie!) wypływają z fabuły.
Aktorzy
Michael Keaton - Riggan Thomson
Emma Stone - Sam Thomson
Zach Galifianakis - Jake
Edward Norton - Mike Shiner
Andrea Riseborough - Laura Aulburn
Amy Ryan - Sylvia
Naomi Watts - Lesley Truman
Lindsay Duncan - Tabitha Dickinson
Merritt Wever - Annie
Jeremy Shamos - Ralph